Odmowa wykonania polecenia wydanego przez pracodawcę

W dobie panującej epidemii COVID-19, personel medyczny zatrudniony na podstawie umowy o pracę, bardzo często kierowany jest do wykonywania innej pracy, niż określona w umowie. Odbywa się to na podstawie polecenia wydanego przez pracodawcę, zgodnie z  art. 42 § 4 k.p. – w przypadkach uzasadnionych potrzebami pracodawcy, może on powierzyć pracownikowi inną pracę niż określoną w umowie o pracę na okres nieprzekraczający 3 miesięcy w roku kalendarzowym.

Zgoda pracownika jest niewymagana

Okresowe powierzenie pracownikowi innej pracy niż określona w umowie, ma charakter wyjątkowy i nie jest do tego wymagana zgoda pracownika.

Stosowanie się do wydanych poleceń

Pracodawca oprócz wydawania poleceń dotyczących kierowania pracownika do wykonywania innej pracy, niż określona w umowie o pracę, jest uprawniony do wydawania jakichkolwiek innych poleceń, a pracownik jest obowiązany do ich wykonania. Dzieje się tak, z uwagi na fakt, że podstawową cechą każdego stosunku pracy jest podporządkowanie pracownika, które w praktyce oznacza obowiązek wykonywania wydawanych przez pracodawcę poleceń. W myśl art. 100 § 1 k.p., pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli:

  1. nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub
  2. nie są one sprzeczne z umową o pracę.

Odmowa wykonania polecenia

Wydawanie poleceń dotyczących kierowania pracownika do wykonywania innej pracy niż określona w umowie o pracę np. przy zwalczaniu epidemii COVID-19, bardzo często wiąże się z pracą w warunkach, które stwarzają zagrożenie dla życia lub zdrowia pracownika. Mając na względzie powyższe, ustawodawca określił sytuacje, w których dopuszczalna jest odmowa wykonania takiego polecenia. Zgodnie z art. 210 § 1-3 Kodeksu pracy, jeśli warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy. Jeżeli powstrzymanie się od wykonywania pracy nie usuwa zagrożenia, o którym mowa powyżej, pracownik ma prawo oddalić się z miejsca zagrożenia. Jednocześnie pracownik nie może ponosić jakichkolwiek niekorzystnych dla niego konsekwencji z powodu powstrzymania się od pracy lub oddalenia się z miejsca zagrożenia w ww. wypadkach, a w szczególności nie można mu wypowiedzieć umowy o pracę. Za okres powstrzymania się od pracy pracownik zachowuje, prawo do wynagrodzenia.

WYJĄTEK! – Odmowa nie dla pracowników ochrony zdrowia

Opisane uprawnienia nie przysługują pracownikom, do których obowiązków należy ratowanie zdrowia i życia ludzkiego. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 15 maja 2001 r. (sygn. .1 UKN 395/00) „praca szpitalnego personelu medycznego odbywa się z natury rzeczy w warunkach bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia czy nawet życia ludzkiego. Obowiązkiem pracowniczym tych osób jest ratowanie zdrowia lub życia pacjentów, więc personel lekarsko-pielęgniarski nie korzysta z przysługującego ogółowi zatrudnionych uprawnienia do powstrzymania się od wykonywania pracy niebezpiecznej (art. 210 § 5 w związku z art. 210 § 1 k.p.). Niejako w zamian musi na szpitalu jako na pracodawcy spoczywać zwiększone ryzyko odpowiedzialności za ewentualne zakażenia personelu medycznego.”.

Brak odpowiednich kwalifikacji

Tysiące chorych i umierających pacjentów wymusiło na lekarzach konieczność świadczenia pracy na zupełnie nowych dla nich oddziałach. Duża część z nich obawia się, że nie posiada odpowiednich kwalifikacji, wiedzy czy doświadczenia, które są niezbędne do opieki nad chorymi zarażonymi wirusem SARS-CoV-2. Odwołując się do wyżej przytoczonych przepisów, można odnieść wrażenie, że nie ma żadnego uregulowania, które dałoby lekarzom możliwość odmowy wykonania takiej pracy.

Ewentualnego wyjścia z tej sytuacji można poszukiwać w poniższych regulacjach:

Art. 2 ust. 1 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który określa, że „wykonywanie zawodu lekarza polega na udzielaniu przez osobę posiadającą wymagane kwalifikacje, potwierdzone odpowiednimi dokumentami, świadczeń zdrowotnych, w szczególności: badaniu stanu zdrowia, rozpoznawaniu chorób i zapobieganiu im, leczeniu i rehabilitacji chorych, udzielaniu porad lekarskich, a także wydawaniu opinii i orzeczeń lekarskich”.

Art. 8 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta „pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych w warunkach odpowiadających określonym w odrębnych przepisach wymaganiom fachowym i sanitarnym. Przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych osoby wykonujące zawód medyczny kierują się zasadami etyki zawodowej określonymi przez właściwe samorządy zawodów medycznych”.

I tak, mając na względzie powyższe, można stwierdzić, że powierzenie wykonania czynności medycznej pracownikowi (np. lekarzowi w trakcie specjalizacji czy lekarzowi stażyście), który nie posiada odpowiednich kwalifikacji zawodowych, a których dokonanie narażałoby pacjenta na zagrożenie utraty życia lub zdrowia, skutkować powinno odmową wykonania takiego polecenia. Problem polega jednak na tym, że każdy absolwent medycyny z ukończonym stażem podyplomowym posiada stosowne kwalifikacje (potwierdzone odpowiednimi dokumentami) do udzielania świadczeń zdrowotnych, w tym w szczególności: do badania stanu zdrowia, rozpoznawania chorób i zapobiegania im, leczenia i rehabilitacji chorych, udzielania porad lekarskich, a także wydawania opinii i orzeczeń lekarskich. W takim stanie rzeczy odmowa wykonania polecenia pracodawcy polegającego na oddelegowaniu pracownika – lekarza z oddziału macierzystego na oddział zakaźny jest w praktyce niemożliwa. Co innego jednak wykazanie przez oddelegowanego pracownika braku umiejętności wykonania danej procedury medycznej i podjęcie próby odmowy jej wykonania. Tu jednak ostateczna decyzja należeć będzie do kierownika danego oddziału (ew. zastępczego kierownika specjalizacji).

Scroll to Top